Druga odsłona kultowej produkcji, „Fuks 2”, jest już dostępna dla widzów w kinach. Maciej Dutkiewicz, reżyser obu części filmu, podkreśla, że sequel to nie powtórka z rozrywki. Twierdzi, że „nie wszedłem dwa razy do tej samej rzeki”, co oznacza, że druga część oparta jest na zupełnie innej strukturze i emocji niż oryginalny film.
Głównym bohaterem filmu jest Maciek (w tej roli Maciej Musiał) – młody, inteligentny dwudziestolatek. Mimo swojej bystrości, to od swojego ojca musi pożyczać pieniądze na randki i samochód. Aleks (grany przez Macieja Stuhra), ojciec Maćka, prowadzi teraz spokojne życie, ale 25 lat temu, w dniu swoich osiemnastych urodzin, odpalił ładunek wybuchowy, ukradł samochód i „stuknął na grubą kasę” niebezpiecznego biznesmena, zdobywając tym samym serce pięknej kobiety. Ojciec postawił poprzeczkę wysoko – teraz czas na syna.
Ostatecznie dowiemy się, czy młody Maciek odziedziczył po ojcu jego natychmiastową odwagę i skłonność do ryzykownych intryg. a historia rozpoczyna się od randki z Tindera, a potem łączy go z dwiema nieprzewidywalnymi kobietami i gangsterem, który z nimi powiązał. Wszystko to prowadzi do gry, której stawką jest ogromna ilość pieniędzy i jeszcze większe uczucie. Jak pokazuje opis produkcji: „Historia lubi się powtarzać, a niedaleko pada jabłko od jabłoni”.
Dutkiewicz wyjaśnił, że „Fuks 2” to nie jest kopia pierwszej części. Oznajmił, że podczas gdy pierwsza część skupiała się na relacji ojca i syna, którzy się wzajemnie nienawidzili i mieli wiele żalów do siebie, druga część opowiada historię ojca i syna, którzy darzą się miłością. Reżyser dodaje, że choć były naciski na realizację sequelu już wcześniej, dopiero spojrzenie na tę historię z perspektywy upływu 20 lat umożliwiło stworzenie wartościowego kontynuacji.