Centrum Praw Kobiet w Krakowie alarmuje: Panie najbardziej potrzebują pomocy prawnej

Kobiety, które zwracają się o wsparcie do Centrum Praw Kobiet znajdującego się w Krakowie, coraz częściej sygnalizują pilną potrzebę profesjonalnej pomocy prawnej, a nie psychologicznej. W ostatnią środę, przedstawicielki tej organizacji pozarządowej podjęły rozmowę na ten temat z nowo mianowaną wiceprezydent miasta, Marią Klaman.

Centrum Praw Kobiet, krakowska organizacja pozarządowa, notuje przede wszystkim zainteresowanie ze strony kobiet o ograniczonych możliwościach finansowych. Anna Lipowska-Teutsch, kliniczna psycholog specjalizująca się w interwencjach kryzysowych, podkreśliła, iż zgłaszające się panie najsilniej odczuwają potrzebę natychmiastowego wsparcia prawnego, zamiast długotrwałych rozmów z psychologiem dotyczących ich trudnych przeżyć.

Lipowska-Teutsch zauważyła również, że w Krakowie brakuje placówek, które mogłyby oferować nieodpłatną pomoc prawną dla kobiet doświadczających przemocy seksualnej czy domowej, będących ofiarami odebrania dzieci czy majątku czy nawet wypędzenia.

Przedstawicielki organizacji naciskają, że władze miasta powinny zauważyć dramatyczną sytuację wielu kobiet, które w obliczu beznadziejnej sytuacji i braku możliwości skorzystania z darmowej pomocy prawnej, nierzadko stają w obliczu realnego zagrożenia swojego życia. Potrzebne są środki finansowe, które można by przekazać organizacjom gotowym udzielić im prawnego wsparcia.

Sytuacja w Centrum Praw Kobiet jest na tyle poważna, że terminy na bezpłatne porady prawne na czerwiec zostały już wypełnione jeszcze w połowie maja. Liczba prawniczek pracujących w Centrum jest zdecydowanie zbyt mała, aby sprostać ogromowi zgłoszeń.

Podczas spotkania, wiceprezydent Maria Klaman wyraziła chęć otwarcia na współpracę i zapowiedziała podjęcie rozmów z odpowiednimi instytucjami miejskimi oraz organizacjami, które mogłyby przyczynić się do zwiększenia oferowanej pomocy dla kobiet.