Warszawska stacja metra Księcia Janusza stała się miejscem groźnego zdarzenia – pociąg na linii M2 zaczął płonąć. Pociągi na tej linii normalnie kursują pomiędzy Rondem Daszyńskiego a Bródno. Przy tym incydencie nikogo nie spotkało żadne nieszczęście.
Sierżant sztabowy Rafał Markiewicz, reprezentujący warszawską policję, potwierdził, że zgłoszenie o incydencie wpłynęło o godzinie 16:10. Wstępne ustalenia sugerują, iż doszło do samozapłonu w komorze silnika pojazdu. Stacja Bemowo, aż po stację Płocka, zostały wyłączone z użytkowania – poinformował Markiewicz. Dodał również, że funkcjonariusze są na miejscu i zabezpieczają teren. Podkreślił także, że nikt nie doznał żadnych obrażeń.
Z kolei aspirant Krystian Szot ze stołecznej Straży Pożarnej przekazał, że najbardziej prawdopodobną przyczyną było zapalenie się układu hamulcowego. „Przed naszym przybyciem kierowca pociągu zdołał ugasić pożar. Wszyscy pasażerowie zostali ewakuowani. Nasze jednostki wróciły do koszar, a na miejscu pozostała straż pożarna metra” – relacjonował strażak.
Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie potwierdził, że z powodu problemów technicznych stacja Księcia Janusza doświadcza utrudnień w kursowaniu pociągów linii M2. Stacje Bemowo, Ulrychów, Księcia Janusza, Młynów, Płocka zostały wyłączone z ruchu.
Według informacji przekazanych przez ZTM, pociągi linii M2 kursują obecnie na trasie pomiędzy Rondem Daszyńskiego a Bródno. „Jest w trakcie organizowanie komunikacji zastępczej na trasie: Rondo Radia Wolna Europa, Górczewska, Płocka, Kasprzaka, Prosta, rondo Daszyńskiego.” – dodał ZTM. Autobusy będą zatrzymywać się na przystankach znajdujących się w pobliżu stacji metra.